"Ludzi trzeba czasem zaszokować". Rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej o spaleniu kukły Petru

"Ludzi trzeba czasem zaszokować". Rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej o spaleniu kukły Petru

Dodano: 
Mateusz Marzoch, rzecznik prasowy Młodzieży Wszechpolskiej
Mateusz Marzoch, rzecznik prasowy Młodzieży Wszechpolskiej
– Niestety przyszło nam żyć w takich czasach, że jeżeli o czymś mówi się spokojnie i rozważnie, to nikt na to nie zwróci uwagi. Żeby ludzie zwrócili na coś uwagę, to czasami trzeba ich zaszokować. Dopiero wtedy można im na spokojnie tłumaczyć, o co naprawdę chodzi – mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej Mateusz Marzoch.

Marzoch stwierdził, że nie obawia się, iż takie działania, jak palenie kukły z podobizną polityką pogłębią wizerunek Młodzieży Wszechpolskiej jako skrajnego, radykalnego ugrupowania. – Czasem potrzebny jest taki ostry przekaz. Czasem zwrócenie uwagi publicznej na konkretne rzeczy jest konieczne. Myślę, że polskie społeczeństwo jest na tyle mądre, że będzie potrafiło to obiektywnie ocenić – przekonuje w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

Pokazać porażkę Ryszarda Petru

Marzoch mówi, że spalenie kukły z podobizną Ryszarda Petru miało na celu podkreślenie politycznej porażki Ryszarda Petru. – Oczywiście nie życzymy nikomu śmierci. Tak samo jak było w przypadku wywieszenia zgonów politycznych, które wystawiliśmy po deklaracji o przyjmowaniu uchodźców. Miały one wymiar czysto symboliczny. Tak samo tutaj, chcieliśmy w symboliczny sposób pokazać porażkę Ryszarda Petru. Porażkę, która – biorąc pod uwagę wszystkie jego wpadki – i tak przyszła dość późno – twierdzi.

Rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej przekazał nam, że działacze organizacji wybrali taki sposób zamanifestowania swoich poglądów, aby zwrócić uwagę społeczeństwa na działania Ryszarda Petru. – Akurat taki sposób happeningu wybrali koledzy z Podlasia. Chcieliśmy po prostu zwrócić uwagę na to, jak bardzo pan Petru w swoim zacięciu, w swojej bucie i arogancji, jak bardzo się na tym przejechał – mówił.

"Działamy zgodnie z prawem"

Marzoch zaznaczył, że Młodzież Wszechpolska jest organizacją działającą w pełni legalnie i nie obawiają się żadnych prób delegalizacji, której domaga się były lider Nowoczesnej. – Sugeruję panu Ryszardowi Petru ustawienie się w kolejce chętnych do podjęcia tego działania. Ta kolejka jest już dość długa i pan Petru w niej trochę postoi. Młodzież Wszechpolska jest stowarzyszeniem legalnie działającym w Polsce. Działamy zgodnie z prawem. Podstaw do delegalizacji nie ma, a wszystkie dotychczasowe wnioski i prośby nie prowadziły do żadnych realnych kroków. Jesteśmy organizacją legalnie działają i nie odwołujemy się do żadnych złych praktyk – zapewnił.

Czytaj też:
Petru: Czasami mam wrażenie, że Lubnauer nie czuje tego, jak bardzo Schetyna chce ją wessać do PO
Czytaj też:
Białystok: Młodzież Wszechpolska spaliła kukłę Petru

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także