Andrzej Duda podkreśla, że Polska jako suwerenne państwo ma prawo do wyciągania konsekwencji względem tych obywateli, którzy sprzeniewierzyli się ojczyźnie i zwalczali dążenia niepodległościowe.
Prezydent w uzasadnieniu swojej decyzji zwrócił przede wszystkim uwagę na "obowiązek dochowania gwarancji proceduralnych".
"Zasadą wiążącą władze publiczne jest zapewnienie równego traktowania wszystkich obywateli – także tych, którzy dopuszczali się czynów i zachowań uznanych (...) za podstawę pozbawiania stopnia wojskowego. Wiąże się z tym obowiązek dochowania gwarancji proceduralnych. Problem ten dotyczy w szczególności regulacji prawnej stanowiącej podstawę pozbawienia, z mocy prawa, stopni wojskowych członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego" – pisze prezydent.
Nakaz równego traktowania obywateli
Andrzej Duda wskazuje, że w świetle ustawy z 2017 roku pozbawienie żołnierzy stopni wojskowych nie następowało automatycznie, podczas gdy do ustawy wprowadzono zmiany, na mocy których swoje stopnie tracili wszyscy członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
"Zasada zaufania do państwa oraz nakaz równego traktowania obywateli przez władze publiczne wymagają, by w każdym przypadku decyzja w sprawie pozbawienia stopnia wojskowego była podejmowana indywidualnie, w oparciu o Jasno określone kryteria, w sposób pozwalający na obiektywną ocenę czynów danej osoby oraz z poszanowaniem prawa do przedstawienia własnego stanowiska przez nią albo członka jej rodziny lub zainteresowanego stowarzyszenia, w przypadku pośmiertnego pozbawienia stopnia wojskowego" – czytamy w oświadczeniu.
Prawo do rzetelnego procesu
Prezydent podkreśla, że w jego opinii ustawa nie spełnia tych kryteriów i stosuje odpowiedzialność zbiorową. Zdaniem Andrzeja Dudy ustawa bierze pod uwagę jedynie sam fakt członkostwa w Radzie, a nie indywidualną odpowiedzialność konkretnych osób.
"Uważam, że każdej osobie, która w wyniku zastosowania ustawy może utracić stopień wojskowy, przysługuje prawo do zindywidualizowanego i rzetelnego postępowania" – przekonuje prezydent.
Czytaj też:
"Zrobił co do niego należało". Schetyna o decyzji DudyCzytaj też:
Kukiz: Co mi da ustawowa degradacja, skoro i tak w sercu mam zapisane, że Jaruzelski czy Kiszczak nie byli polskimi generałami