Były lider Nowoczesnej skrytykował decyzję Grzegorza Schetyny o poparciu kandydatury byłego polityka Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Wrocławia. Petru ocenił, że Kazimierz Michał Ujazdowski jest bardziej konserwatywny niż była kandydatka PiS-u Mirosława Stachowiak-Różecka. – Tak skrajna propozycja Platformy odpycha wyborców centrum, lewicowych od tej kandydatury – ocenił.
Polityk wyraził obawę, że Grzegorz Schetyna doprowadzi do przegranej w wyborach samorządowych szeroko rozumianej opozycji. – Rozumiem, że może się upierać przy swoim i być dumnym, że nie odpuszcza, ale to co robi, to przepis na porażkę, a nie zwycięstwo – wskazywał.
– Zależy mi na tym, żeby opozycja nie przerżnęła tych wyborów i apeluję o korektę głupich decyzji. Działania antypisowe są ważne, ale to nie wystarczy Platformie, żeby wygrać – podkreślił.
Czytaj też:
Cimoszewicz składa dymisję. Nie chce być już... wiceministrem środowiska w Gabinecie cieni