Kłótnia w koalicji. Petru: Twarde żądanie ws. składki zdrowotnej

Kłótnia w koalicji. Petru: Twarde żądanie ws. składki zdrowotnej

Dodano: 
Ryszard Petru
Ryszard Petru Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Ryszard Petru z Trzeciej Drogi mówi o "twardym żądaniu" ws. składki zdrowotnej. Odpowiedziała mu Anna-Maria Żukowska z Lewicy.

Jak przekazał minister finansów, najbardziej popularną formą rozliczania się przez przedsiębiorców jest tzw. skala podatkowa. Dla tej grupy rząd proponuje niską, ryczałtową składkę zdrowotną wynoszącą 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia dla wszystkich przedsiębiorców. W warunkach roku 2025 oznaczałoby to prognozowaną minimalną korzyść w wysokości ok. 100 zł miesięcznie. W przypadku podatku liniowego resort proponuje stałą, niską składkę wynoszącą 9 procent od 75 procent minimalnego wynagrodzenia do dochodu, to istotne, wynoszącego 2-krotność przeciętnego wynagrodzenia.

Nowe rządowe propozycje w sprawie wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców wywołały poruszenie. Wielu polityków, dziennikarzy i ekspertów podkreśla, że wprowadzenie mechanizmu, który umożliwia osobom prowadzącym własną działalność płacenie niższej składki niż zatrudnieni na etacie, nie jest uczciwe.

Petru: Mamy twarde żądanie

– Składka zdrowotna musi być przywrócona do poziomu ryczałtowego dla przedsiębiorców i pracowników. Złożyliśmy taką propozycję do ministra finansów i zdrowia i będziemy chcieli jako Polska 2050. To będzie twarde żądanie – mówił w Radiu Zet poseł Ryszard Petru.

– Składka ryczałtowa jest najlepszym rozwiązaniem, sprawdziła się. Byłoby to rozwiązanie, do którego byśmy już potem nie wracali. Nie byłoby potrzeby korygowania. To coś, co najbardziej uderzyło w przedsiębiorców. Składka zdrowotna jest ubezpieczeniem na wypadek zachorowania. Nikt nas nie pyta, ile zarabiamy, jak się ubezpieczamy, tylko do czego chcemy się ubezpieczyć – podkreślił.

Petru przekonuje, że pomysł Trzeciej Drogi jest bardzo prosty. – Są 3 składki ryczałtowe: 300, 500, 700 złotych, w zależności od progu dochodowego. Każdy będzie wiedział, jak płacić. Lewica powinna zrozumieć – powiedział.

– Rząd oznacza kompromisy. Jesteśmy w stanie ubytek dochodów znaleźć w innych obszarach budżetu, choćby w konsolidacji finansów publicznych i chcemy o tym rozmawiać z ministrem finansów. Chcę im przypomnieć, że jeśli chcą wydawać, to ktoś musi zarabiać. Żeby zarabiać, trzeba uwolnić energię przedsiębiorców. Lewica nie myśli o tym zbyt często – przekonywał poseł.

Ryszard Petru szybko doczekał się odpowiedzi. "Ale wiecie, że na to nie będzie większości w rządzie?" – napisała na portalu X przewodnicząca klubu Lewicy Anna-Maria Żukowska.

Czytaj też:
Żukowska: To jest sytuacja, w której zgadzamy się z PiS, a PiS z koalicją rządzącą
Czytaj też:
Zdumiewające słowa Protasiewicza do Żukowskiej. "Jesteś bez szans"

Źródło: Radio Zet
Czytaj także