Nie milkną echa konferencji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, podczas której poinformował o decyzjach partii rządzącej dotyczących nagród i pensji polityków.
Czytaj też:
Ministrowie oddadzą nagrody. Kaczyński ogłosił ważną decyzję
Do sprawy odniósł się szef PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. – Powinno być obniżenie (pensji) również dla sekretarzy stanu i ministrów konstytucyjnych. Skąd się wzięło 20%? My nie mamy do tej władzy zaufania i nie wiemy, czy po tych rozlicznych już kluczeniach w tym temacie, kiedy w 2016 był wniosek o podwyżki dla ministrów i posłów, kiedy premier Morawiecki mówił, że będzie podnosił pensje dla posłów-sekretarzy stanu, teraz jest, pod wpływem opinii publicznej. Przecież nie z własnego wyboru, jest ta propozycja. Żeby się nie skończyło na 2 proc. obniżki – ocenił polityk.
I wskazał możliwość przedstawienia własnych propozycji: – Czy nie pójść w stronę połączenia ze średnią krajową, np. jedna średnia krajowa dla parlamentarzystów. A może pełnienie tej funkcji społecznie i łączenie mandatu poselskiego z pracą?