Dlaczego cudzoziemcy fałszują stemple kontroli granicznej? W ten sposób usiłują oszukać mundurowych i zalegalizować przeterminowane pobyty na terenie UE.
„Do odprawy na wyjazd z Polski w Korczowej 6 lipca zgłosił się 34-letni Gruzin. Funkcjonariusze SG kontrolujący paszport cudzoziemca zakwestionowali autentyczność dwóch odbitek stempli węgierskiej kontroli granicznej. Miały one potwierdzać rzekomą podróż do Budapesztu. Badanie autentyczności dokumentu na specjalistycznych urządzeniach i informacje uzyskane od węgierskich służb, ostatecznie potwierdziły fałszerstwo. Mężczyzna usłyszał zarzut wykorzystania fałszywek i dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Został zobowiązany do opuszczenia Polski i wyjechał na Ukrainę” – informuje Straż Graniczna.
150 fałszerstw od początku roku
Do podobnego zdarzenia doszło dzień później (7 lipca) w Medyce. Tym razem do odprawy zgłosił się obywatel Ukrainy wyjeżdżający z Polski. W jego dokumencie strażnicy graniczni znaleźli cztery fałszywe odbitki stempli polskiej i słowackiej kontroli granicznej. Cudzoziemiec przyznał się do oszustwa i dobrowolnie poddał karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.
Tylko od początku 2024 roku podkarpaccy strażnicy graniczni ujawnili już blisko 150 fałszywych odbitek stempli kontroli granicznej. Miały one potwierdzać rzekome podróże cudzoziemców do 14 krajów UE. Cudzoziemcy decydują się na wykorzystanie fałszywek, aby ukryć fakt dłuższego niż pozwalają na to przepisy pobytu.
Wsparcie w ochronie granicy
Podczas rozpoczynającego się szczytu NATO w Waszyngtonie Polska ma poprosić policję z krajów sojuszniczych o wsparcie w ochronie granicy z Białorusią. Sondować w tej sprawie sojuszników ma tam wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Czytaj też:
Przemyt Somalijczyków przez Polskę. Ukraińcy aresztowaniCzytaj też:
Stan gotowości w bazach USA. Kosiniak-Kamysz: Do Europy przedostają się terroryści