Na początku lipca media informowały, że kontrakt na zakup przez Polskę 96 amerykańskich śmigłowców uderzeniowych Apache AH-64 stoi pod znakiem zapytania.
Generał Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia, przyznał w Polsat News, że umowa jest od wielu miesięcy gotowa do podpisu, jednak do zakupu nie doszło, ponieważ amerykańska firma Boeing nie zatwierdziła kluczowych zobowiązań.
Jest przełom w negocjacjach. "To kwestia kilkunastu dni"
– Ostatnie tygodnie były przełomowe. Mamy sukces w sprawie umowy dotyczącej śmigłowców Apache. Finalizujemy umowę offsetową z firmą Boeing i General Electric – przekazał na antenie Polsat News zastępca szefa Agencji Uzbrojenia płk. Robert Frommholz. – To kwestia kilkunastu dni – dodał.
– Pozyskujemy dokumentację techniczną, która pozwoli zbudować centrum serwisowe i centrum obsługowe w Polsce. Będziemy niezależni w eksploatacji śmigłowców. Śmigłowce będą używane przez 40 lat, dlatego to tak ważne, aby móc je serwisować w kraju – podkreślił płk. Frommholz. Jak zaznaczył, podpisana ma zostać nie tylko umowa offsetowa, ale i leasingowa. – Do czasu dostarczenia nowych śmigłowców Polska będzie leasingować osiem używanych śmigłowców Apache – powiedział zastępca szefa Agencji Uzbrojenia.
Śmigłowce uderzeniowe Apache AH-64
Apache AH-64 to najpotężniejsze i najnowocześniejsze na świecie śmigłowce uderzeniowe, mogące zapewnić osłonę wojskom lądowym, operując z odległości nawet kilkudziesięciu kilometrów. Na pokładach maszyn znajdują się super nowoczesne radary. Śmigłowce mogą operować nawet przy zerowej widoczności.
Pierwsze śmigłowce dotrą do Polski prawdopodobnie, zgodnie z pierwotnym harmonogramem, na przełomie roku. Już w listopadzie ubiegłego roku polscy piloci z 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych rozpoczęli szkolenie w powietrzu na śmigłowcach AH-64.
Czytaj też:
Rumunia kontraktuje potężne uzbrojenie. M.in. Abramsy i nowoczesne lotnictwoCzytaj też:
Dostarczono pierwsze F-16 w historii Słowacji