Świetny bieg Swobody. "Ale napiszcie!"

Świetny bieg Swobody. "Ale napiszcie!"

Dodano: 
Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. Polka Ewa Swoboda
Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. Polka Ewa Swoboda Źródło: PAP / Adam Warżawa
Sprinterka Ewa Swoboda w świetnym stylu wygrała swój bieg eliminacyjny. Po biegu, rzuciła do dziennikarzy ciekawe zdanie.

Swoboda może być zadowolona ze swojego pierwszego występu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Polska sprinterka wygrała bieg eliminacyjny na 100 m z czasem 10.99 s. W tym sezonie nie biegała jeszcze tak szybko. Biorąc pod uwagę wszystkie serie, biegaczka uplasowała się na ósmym miejscu.

twitter

Po swoim występie Ewa Swoboda szybkim krokiem szła przez strefę z dziennikarzami, tzw. strefę mieszaną. – Pogadamy jutro, dostałam okresu! – rzuciła w kierunku dziennikarzy. Po przejściu kilku metrów lekkoatletka jeszcze odwróciła się i krzyknęła parę słów. – Ale napiszcie, że jestem w ch... zadowolona! – wskazała zawodniczka znana z lekkiego stylu bycia i żartobliwych powiedzeń.

W sobotę Ewa Swoboda pobiegnie w półfinale, który rozpocznie się o godz. 19.50. Walkę o medale w sprincie na 100 metrów zaplanowano na godz. 21.20. Według komentatorów, Polka ma duże szanse na medal.

Iga Świątek przegrała w Paryżu. Powalczy o brązowy medal

Tymczasem Iga Świątek przegrała półfinał igrzysk w Paryżu. Na pocieszenie polskiej tenisistce pozostała rywalizacja o brązowy medal. Mecz zaplanowano na piątek o godz. 15.

Iga Świątek niespodziewanie przegrała z Chinką Qinwen Zheng 2:6, 5:7 w półfinale turnieju tenisowego Igrzysk Olimpijskich.

W pierwszej rundzie zawodów olimpijskich Iga Świątek uporała się z Rumunką Iriną-Camelią Begu 6:2, 7:5 a w drugiej pokonała Francuzkę Diane Parry 6:1, 6:1. W ćwierćfinale Polka w trzech setach pokonała z doświadczoną Amerykanką Danielle Collins 6:1, 2:6, 4:1 (krecz).

Iga Świątek jest obecnie liderką światowego rankingu tenisowego kobiet WTA. W tym roku triumfowała już na kortach w Paryżu, kiedy po raz czwarty w swojej karierze wygrała wielkoszlemowy turniej Roland Garros.

Źródło: X / Onet
Czytaj także