Burmistrz Nysy wzywa do natychmiastowej ewakuacji. "Grozi nam przerwanie wału"

Burmistrz Nysy wzywa do natychmiastowej ewakuacji. "Grozi nam przerwanie wału"

Dodano: 
Zalany teren szpitala w Nysie
Zalany teren szpitala w Nysie Źródło: PAP
Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz wezwał do natychmiastowej ewakuacji miasta z powodu uszkodzenia wału przeciwpowodziowego.

"Mieszkańcy Nysy! Wprowadzam stan ewakuacji. Grozi nam przerwanie wału rzeki przy ulicy Wyspiańskiego! Proszę o jak najszybszą ewakuację. Wkrótce ruszą z pomocą służby. Koniecznie ewakuujcie się na wyższe kondygnacje. Za chwilę ruszy akcja ratowania wału, ale musimy być gotowi na najgorsze. Trzymajmy się razem!" – napisał burmistrz miasta na swoim profilu na Facebooku.

facebook

W sieci pojawiło się szereg krytycznych komentarzy pod adresem Kolbiarza, który jeszcze kilka godzin temu twierdził, że nie ma powodów do paniki. Burmistrz Nysy powoływał się na Wody Polskie.

twitter

Tymczasem Urząd Miejski w Nysie apeluje do mieszkańców: "Proszę nie ulegać złudzeniu – niedługo zostanie zmniejszony na 3 godziny zrzut ze zbiornika, aby zmniejszyć nurt rzeki w korycie, w celu prowadzenia prac naprawczych na wale jeziora. Prosimy o ostrożność, przygotowanie najważniejszych rzeczy i słuchanie służb. Służby robią wszystko, aby ratować miasto".

Przerwany wał w Nysie. Burmistrz wzywa do ewakuacji miasta

Przez położoną w województwie opolskim Nysę przepływa rzeka Nysa Kłodzka. W pobliżu miasta znajdują się sztuczne zbiorniki wodne: Jezioro Nyskie (zwane także Jeziorem Głębinowskim), nieco dalej Jezioro Otmuchowskie.

W niedzielę po zwiększeniu zrzutu wody z Jeziora Nyskiego do Nysy Kłodzkiej woda zaczęła zalewać ulice Nysy. W poniedziałek w mieście trwała ewakuacja pacjentów tamtejszego szpitala.

Powódź na południu i zachodzie Polski. Rząd wprowadza stan klęski żywiołowej

W związku z powodzią rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. Rozporządzenie Rady Ministrów zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw w poniedziałek po południu.

Czytamy w nim, że stan klęski żywiołowej wprowadzono "w związku z powodzią we wrześniu 2024 r. w południowo-zachodniej części terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w celu zapobieżenia jej skutkom oraz w celu ich usunięcia".

W województwie dolnośląskim stan klęski żywiołowej obowiązuje w powiatach: kamiennogórskim, karkonoskim, kłodzkim, lwóweckim, wałbrzyskim i ząbkowickim oraz miasta na prawach powiatu – w Wałbrzychu i Jeleniej Górze.

W województwie opolskim obejmuje powiaty: głubczycki, nyski i prudnicki oraz gminę Strzeleczki w powiecie krapkowickim.

W województwie śląskim chodzi o powiaty: bielski, cieszyński, pszczyński i raciborski oraz miasto na prawach powiatu Bielsko-Białą.

Jak wynika z rozporządzenia, w czasie obowiązywania stanu klęski żywiołowej dopuszcza się stosowanie ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela: obowiązku opróżnienia lub zabezpieczenia lokali mieszkalnych bądź innych pomieszczeń; nakazu ewakuacji w ustalonym czasie z określonych miejsc, obszarów i obiektów; nakazu lub zakazu przebywania w określonych miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach; a także nakazu lub zakazu określonego sposobu przemieszczania się.

Rozporządzenie wprowadzono na 30 dni, co oznacza, że będzie obowiązywać do 16 października.

Czytaj też:
PiS chce nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu. Błaszczak pisze do Hołowni. "Jak najszybciej"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także