Warner Bros szukając oszczędności zaczął rozważać sprzedaż stacji TVN, donosi "Financial Times". Sprawa wywołała ponoć spore ożywienie wśród polskich polityków. Działacze PiS mają mieć nadzieję na zmianę linii wielkiej telewizji.
– Gdybyśmy rzeczywiście mieli mieć dużą telewizję, to kompletnie nie jest nam potrzebny taki paździerz, jak za Kury (TVP Jacka Kurskiego – red.) – mówi jeden z polityków PiS w rozmowie z "Newsweekiem". – Czasy się zmieniają i ludzie się zmieniają. Tępa propaganda nie dała nam niczego nowego, nie przyciągnęła nowych wyborców. Musimy mieć telewizję, której ludzie ufają, którą lubią i która pokaże im, że nie jesteśmy obciachowi – dodaje.
Europosłowie Koalicji Obywatelskiej, Łukasz Kohut i Krzysztof Brejza nie kryją niepokoju w związku z możliwością zmiany właściciela przez TVN. Politycy rządzącej partii skierowali nawet pytanie do Komisji Europejskiej.
"W świetle faktu, że pluralizm i wolność mediów są zapisane w art. 11 Traktatów Europejskich, czy Komisja monitoruje sytuację dotyczącą wolności mediów? Czy Komisja zareaguje szybko i wykorzysta wszystkie dostępne narzędzia, aby zapobiec naruszeniom wolności mediów przez reżim Orbana?" – pytają europosłowie w swoim piśmie.
Kohut i Brejza interweniują
Kohut i Brejza piszą o putinowskich wzorcach i nie kryją nadziei na interwencję Komisji Europejskiej.
"Polak-Węgier dwa bratanki? Nie tym razem! PiS już raz przejął media i stworzył z nich obrzydliwą tubę propagandową wzorem rozgłośni orbanowskich. Nie stanie się tak z TVNem! Razem z Krzysztofem Brejzą interweniujemy w Komisji Europejskiej, żeby zatrzymać plan, który pozwoli Kaczyńskiemu szerzyć swoje kłamstwa i dezinformacje na wielką skalę. 8 lat sączenia jadu, to i tak o 8 lat za długo" – napisał Łukasz Kohut w mediach społecznościowych.
"Zapytaliśmy Komisję Europejską czy użyje wszelkich dostępnych narzędzi, by zatrzymać naruszanie wolności mediów przez sojuszników Putina w UE" – wtóruje mu z kolei Krzysztof Brejza.
Czytaj też:
Znana dziennikarka odchodzi z TVN24. "Kończymy etap tej przygody"Czytaj też:
Opinia Komisji Weneckiej. Woś: Totalna porażka i kompromitacja Bodnara