"Byli esbecy masowo odzyskują emerytury w pełnej wysokości, bo takie decyzje podejmują szefowie MSWiA w rządzie Donalda Tuska" – ustaliła Niezależna.pl.
Według portalu, ponad 700 decyzji w zaledwie dziewięć miesięcy wydali ministrowie spraw wewnętrznych i administracji – Marcin Kierwiński i Tomasz Siemoniak – w których przywracali pełne świadczenia emerytalne byłym funkcjonariuszom komunistycznych służb specjalnych.
Rząd przywraca emerytury byłym funkcjonariuszom SB. "Skandal"
Krzysztof Wyszkowski, jeden z legendarnych opozycjonistów w PRL, uważa tę sytuację za skandaliczną. – Zdaje się, że pośród jedynych zrealizowanych obietnic, będzie to uhonorowanie byłych funkcjonariuszy SB-KGB – powiedział Wyszkowski.
Dodał, że "kiedy mówi się o tym w dniach 40. rocznicy porwania i zamordowania ks. Popiełuszki, to odczuwa się tę sytuację boleśnie, upokarzająco".
Janusz Olewiński, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych, zastanawia się w rozmowie z Radiem Maryja "dlaczego ludzie, którzy znęcali się nad drugimi, niszczyli Polskę, Polaków dążących do niepodległości Polski, do suwerenności, mają pływać w dostatkach i mieć wyjątkowe przywileje, a ich ofiary żyć w najgorszych warunkach?".
– Tłumaczono nam ostatnio, że osoby represjonowane nie mogą mieć mniejszego uposażenia niż ich oprawcy. Nie wiem, jak rząd wybrnie z tej sytuacji, jak zajmie się naszymi sprawami – powiedział.
Dezubekizacja. Koalicja Tuska obiecała odkręcić ustawę PiS
"Wprowadzimy rozwiązania przywracające prawa nabyte emerytów pobierających świadczenia na podstawie przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy" – to 20. punkt podpisanej w listopadzie ub.r. umowy koalicyjnej nowej parlamentarnej większości. Zabiegała o to Lewica, która taki postulat miała wśród swoich obietnic wyborczych.
Zgodnie z ustawą dezubekizacyjną, którą Sejm przyjął w 2016 r., emerytury i renty byłych esbeków i funkcjonariuszy tajnych służb PRL obniżono do wysokości średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS, czyli ok. 2 tys. zł (emerytura) i ok. 1,5 tys. zł (renta).
Czytaj też:
Rząd Tuska zaczął odkręcać dezubekizację. "Uruchomiono specjalną procedurę"