Żona ministra nauki Dariusza Wieczorka została dyrektorem na Uniwersytecie Szczecińskim. "Nie byłoby to możliwe, gdyby na uczelni nie zmieniono regulaminu na początku 2024 r." – ustaliła Wirtualna Polska.
Żona ministra Wieczorka z posadą na uniwersytecie
Portal podkreślił, że zgodnie z wcześniej obowiązującym regulaminem, dyrektorem jednostki mogła zostać osoba posiadająca stopień doktora. Tymczasem Beata Mikołajewska-Wieczorek jest magistrem. Regulamin zmieniono i żona polityka Lewicy objęła kierownictwo w Centrum Edukacji Medialnej i Interaktywności. Jednostka ta "sprawuje nadzór nad uniwersytecką telewizją i radiem, ma pomagać w kreowaniu wizerunku uczelni oraz kształcić studentów w zakresie dziennikarstwa".
Decyzję o zmianach podjął rektor US prof. Waldemar Tarczyński. Jak podała WP, w styczniu żona rektora została powołana przez ministra Wieczorka na członka Komisji Ewaluacji Nauki. Z kolei 1 września sam rektor otrzymał podwyżkę. Mikołajewska-Wieczorek została dyrektorem Centrum 26 września.
Uczelnia odpowiada na ustalenia mediów. "Manipulacja"
Doniesienia serwisu spotkały się z reakcją uczelni. Jej władze mówią o "manipulacji".
"Beata Mikołajewska-Wieczorek została zatrudniona w Uniwersytecie Szczecińskim w listopadzie 2021 r., w tym od stycznia 2023 r. na stanowisku kierowniczym, nadużyciem jest więc sugerowanie, że otrzymała stanowisko ze względu na rodzinne powiązania z przyszłym Ministrem Nauki" – podkreślono w oświadczeniu, podpisanym "Kolegium Rektorskie".
Odnosząc się do informacji o powołaniu żony rektora na stanowisko członka ministerialnej Komisji Ewaluacji Nauki. "Dr hab. Małgorzata Tarczyńska-Łuniewska, prof. US z Instytutu Ekonomii i Finansów US, widnieje w bazie ekspertów ds. ewaluacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego od 2016 r. W grudniu 2016 r. została powołana na eksperta Komitetu Ewaluacji Jednostek Naukowych (KEJN), (ewaluacja 2013-2016) za czasów ministra J. Gowina. W październiku 2021 r. powołana na eksperta Komisji Ewaluacji Nauki (KEN), (ewaluacja 2017-2020) – za czasów ministra P. Czarnka" – czytamy.
Według US, łączenie awansu żony ministra Wieczorka z nominacją dla żony rektora jest manipulacją, która nie tylko uderza w autonomię uczelni, ale również deprecjonuje "w pełni samodzielnie budowany dorobek zawodowy obu pracowniczek Uniwersytetu Szczecińskiego".
"Nie stopień naukowy ma podstawowe znaczenie, ale doświadczenie zawodowe"
W oświadczeniu nawiązano również do zmiany regulaminu CEMiI, tłumacząc ją modyfikacją profilu działalności rej jednostki uczelni. "Pierwotnie Regulamin CEMiI był tworzony na wzorcu regulaminów innych centrów, które mają charakter badawczy albo badawczo-dydaktyczny. Po kilku latach działania okazało się, że zadania dydaktyczne i badawcze oraz radio akademickie stanowią jedynie ułamek aktywności Centrum, które przygotowuje głównie materiały telewizyjne, transmisje, streaming i klipy filmowe dla wszystkich jednostek uczelni. Z tego względu nie stopień naukowy ma podstawowe znaczenie, ale doświadczenie zawodowe w zakresie kierowania zespołem przygotowującym materiały multimedialne" – przekonuje uczelnia.
"Kandydatura każdego kierownika ogólnouczelnianej jednostki organizacyjnej jest proponowana w ramach konsensusu przez członków kolegium rektorskiego, mimo że w świetle ustawy jest to wyłączna prerogatywa rektora. W tym przypadku prorektorem nadzorującym pracę Centrum jest prorektor ds. nauki, prof. dr hab. Andrzej Skrendo, a także rektor, który zgodnie z przepisami proponuje Senatowi kandydatury kierowników takich jednostek" – wskazano.
Czytaj też:
Minister Wieczorek: To jest szkalowanie mojej rodzinyCzytaj też:
Kłamstwo ministra. "Zapomniał", że studiował na Uniwersytecie Szczecińskim