Napaść na posłankę KO. Zapadł wyrok w sprawie

Napaść na posłankę KO. Zapadł wyrok w sprawie

Dodano: 
Marta Wcisło (KO)
Marta Wcisło (KO) Źródło: PAP / Rafał Guz
Sąd Rejonowy w Opolu Lubelskim skazał 56–letniego mężczyznę na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok za napaść na polityk KO Martę w Cisło. Agresor musi również pisemnie przeprosić eurodeputowaną.

Do zdarzenia doszło we wrześniu 2023 roku, gdy Wcisło rozdawała ulotki wyborcze na targowisku w Opolu Lubelskim. Jak relacjonowała ówczesna posłanka, "nieznany mężczyzna zaczął mnie szarpać, grozić i wyzywać". Parlamentarzystka miała doznać obrażeń.

Naruszenie nietykalności cielesnej i groźby karalne. Kara w zawieszeniu

56–letni Adam H. został uznany przez sąd winnym naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, czyli w tym przypadku posła na Sejm RP Marty Wcisło, podczas pełnienia przez nią obowiązków służbowych, a także kierowania pod dresem parlamentarzystki gróźb pozbawienia życia. Łączna kara wyniosła sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.

Wyrok bezie podany do publicznej wiadomości przez trzy miesiące na tablicy ogłoszeń w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim, Urzędzie Miasta w Opolu Lubelskiem i Urzędzie Gminy w Niedrzwicy Dużej.

Skazany został również zobowiązany przez sąd do pisemnego przeproszenia pokrzywdzonej w ciągu 14 dni od uprawomocnienia się wyroku.

"Rzucił się na mnie z rękami"

Marta Wcisło informowała o napaści zaraz po zdarzeniu, czyli 25 sierpnia.

– Zostałam napadnięta przez nieznanego człowieka, który rzucił się na mnie z rękami, zaczął mnie szarpać i grozić. Mówił, że takich jak powinno się wybić. Zgłosiłam to na policję, ale zobaczcie do czego prowadzi szczucie i agresja. No jak tak można – mówiła poseł KO na opublikowanym filmie na portalu X.

"Doznałam obrażeń, ale nie dam się zastraszyć!" – dodała we wpisie na Facebooku.

Zaatakowanej polityk pomogli jej współpracownicy oraz gen. Jan Rajchel, który kandydował do Senatu. – Po chwili go odciągnęli, ale ten mężczyzna znów ruszył w moim kierunku. Odpuścił, kiedy Jakub Stefaniak zaczął go nagrywać – mówiła Wcisło w rozmowie z Onetem.

Czytaj też:
Poseł PO wyszła z debaty. Zbulwersowały ją słowa o Unii Europejskiej
Czytaj też:
"Pana miejsce jest w celi". Awantura polityków KO i PiS na parkingu

Źródło: Interia.pl / PAP, DoRzeczy.pl
Czytaj także