Z półdystansu || Zagrał ponad 50 ról filmowych i teatralnych. Zapadał w pamięć z powodu prezencji: wysoki o astenicznej figurze, z haczykowatym nosem, pokerową fizjonomią i charakterystycznym brzmieniem głosu. Nawet teksty błahe w jego interpretacji przykuwały uwagę.
Tak było choćby w przypadku filmów dokumentalnych „List”, „W cyrku”, „Miasto, które może zginąć” czy „Pocztówki z Zakopanego’, opatrzonych komentarzem czytanym przez Kazimierza Rudzkiego. Działając w Teatrze Syrena oraz współpracując z kabaretami „Szpak” i „Wagabunda” stworzył niepowtarzalny styl konferansjerki estradowej. „Nawet improwizacja musi być niezwykle starannie przygotowana" – powiadał. „Wraz z nim odszedł zawód konferansjera, pozostali tylko zapowiadacze" – powiedział po jego śmierci Bohdan Łazuka.
Źródło: DoRzeczy.pl