Ryzyko wycieku do Izraela. Służby miały dokument ws. Pegasusa

Ryzyko wycieku do Izraela. Służby miały dokument ws. Pegasusa

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena publiczna
W Służbie Kontrwywiadu Wojskowego jest dokument, który przestrzegał przed używaniem Pegasusa z powodu ryzyka wycieku danych za granicę.

"W SKW istnieje dokument, który jasno stwierdza, że dane pozyskiwane przy pomocy systemu Pegasus mogą trafiać do Izraela. Najpewniej jest to pisemna opinia dyrektora ds. operacyjnych, który jest już poza służbą. Wiedząc jednak, że jest takie ryzyko, służba miała nie stosować tego systemu do zadań typowo kontrwywiadowczych, by dane o podejrzanych mogących działać na rzecz innych krajów nie trafiały za granicę" – podała w poniedziałek "Rzeczpospolita".

– Jest kwit, że to było niedobre oprogramowanie, ale ktoś też zapewne sporządził inną opinię – wskazuje informator związany służbami. "Służba Kontrwywiadu Wojskowego nie będzie komentować i odnosić się do domniemań dotyczących wykorzystywania systemu Pegasus. Zgodnie z ustawą SKW jest obowiązana do zapewnienia ochrony środków, form i metod realizacji zadań, zgromadzonych informacji oraz własnych obiektów i danych identyfikujących funkcjonariuszy" – to z kolei odpowiedź Centrum Operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej.

"Kawałek systemu poza kontrolą"

"O tym, że dane pozyskiwane przez system Pegasus mogą trafiać do Izraela, alarmowali już eksperci cywilni" – przypomina "Rz". Adam Haertle, redaktor naczelny portalu zaufanatrzeciastrona.pl mówił, że "serwery mogły być w siedzibie CBA, ale twórcy systemu zostawili pod swoją kontrolą kawałek systemu odpowiedzialny za sam proces infekcji, więc dane, kto został zarażony, muszą znajdować się w rękach NSO Group". NSO Group to firma, od której CBA za środki z Funduszu Sprawiedliwości kupiła system Pegasus.

– To jest skandal, że polskie służby były zmuszane do wykorzystywania technologii, która mogła przechodzić przez serwery innych państw, mimo że funkcjonariusze i żołnierze o tym alarmowali i nie chcieli tej technologii stosować – komentuje poseł Marek Biernacki z PSL, który od lat zasiada w sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

Czytaj też:
"Efekty? Rozczarowujące". Koniec komisji śledczej ds. Pegasusa?
Czytaj też:
"Na jakim jesteśmy etapie tego szaleństwa?". Hołownia o słowach Ziobry


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także