W pozwie, który wpłynął do sądu w grudniu 2016 roku, b. szef MSZ Radosław Sikorski domagał się od Jarosława Kaczyńskiego przeprosin w Polskiej Agencji Prasowej i Onecie za słowa z wywiadów, które – w ocenie Sikorskiego – naruszały jego dobre imię, cześć i godność. Chodzi o wypowiedzi przypisujące mu "zdradę dyplomatyczną" w związku z działaniami po katastrofie smoleńskiej. Były szef polskiej dyplomacji domagał się też od pozwanego 30 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Fundacji dla Polski.
– Wiceambasador w Moskwie Piotr Marciniak złożył notę w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy. Następnie polecono mu ją wycofać. To było posunięcie wykonane na polecenie Radosława Sikorskiego, ale czy bez wiedzy Tuska? Tu już jest bardzo poważny przepis kodeksu karnego – zdrada dyplomatyczna – mówił w październiku 2016 roku prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Onetu.