Jak podaje Radio Zet, wyboru najgorszej jedenastki turnieju dokonali dziennikarza Guardiana i Whoscored. Robert Lewandowski został uznany najgorszym napastnikiem. Dziennikarze przypominają, że Lewy w trzech meczach nie zdobył ani jednej bramki, choć miał po temu kilka okazji. Turniej wyraźnie mu nie wyszedł.
Obok Lewandowskiego w ataku najgorszej jedenastki turnieju znalazł się Timo Werner, napastnik reprezentacji Niemiec, które też zawiodły w turnieju.
Robert Lewandowski to bez wątpienia jeden z najlepszych piłkarzy świata. Najlepszy strzelec w historii reprezentacji Polski. Jednak turnieje absolutnie mu nie wychodzą.
W przegranych mistrzostwach Europy 2012 roku Lewy strzelił tylko jedną bramkę w meczu otwarcia z Grecją, a Polacy odpadli w kompromitującym stylu. W roku 2016 we Francji Biało-Czerwoni zagrali bardzo dobrze, ale również nie był to turniej kapitana reprezentacji. Jedyną bramkę strzelił dopiero w piątym meczu, w ćwierćfinale turnieju.
Na mundialu totalnie zawiódł, marnował sytuacje, raził nieskutecznością. Oprócz Lewego w najgorszej jedenastce turnieju znalazł się też Piotr Zieliński. Pomocnik Napoli udowodnił, że nie nadaje się do gry na reprezentacyjnym poziomie.
Najgorsza jedenastka turnieju: De Gea - Ramos, Boateng, Koulibaly - Dembele, Zieliński, Bernardo Silva, Elneny, Dembele - Lewandowski, Werner.
Czytaj też:
Miał sędziować najważniejsze mecze, wróci do domu? Marciniak podpadł FIFACzytaj też:
"Nawałka nas zaczarował". Gmoch o reprezentacji i mundialu