– Wielokrotnie się spotykaliśmy w sprawie budowy Nycztower i wyburzenia tego kwartału Śródmieścia, zabytkowego kwartału, który można nazwać naszym starym miastem, bo przetrwał wojnę, stalinizm, czasy komunizmu i wszystko wygląda na to, że nie przetrwa rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz i ponad partyjnego porozumienia na rzecz pomocy deweloperom – mówił Śpiewak podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Śpiewak poinformował, że list został napisany, aby papież "zatrzymał to szaleństwo". – Zwracamy się tym samym do zwierzchnika pana kardynała Nycza i będziemy apelować, żeby zablokował działania swojego podwładnego – dodał polityk na konferencji.
"Chcemy jasnej deklaracji"
Śpiewak stwierdził, że domaga się "jasnej i twardej deklaracji" od obydwu najważniejszych kandydatów w warszawskich wyborach, że nie poprą budowy. Polityk podkreślił, że zbliżające się wybory zdecydują, czy przetrwa pamięć o starej Warszawie. Jeżeli tak się nie stanie, to "będziemy żyć w mieście z plastiku, betonu, gdzie latem nie da się oddychać, a zimą panuje gigantyczny smog".
Tzw. "Nycztower" to wieżowiec archidiecezji warszawskiej, który ma stanąć w centrum stolicy. Budynek według planów ma mierzyć 170 metrów wysokości. Pod koniec zeszłego roku Rada Warszawy przyjęła plan zagospodarowania przestrzennego, który zakłada budowę pięciu wieżowców w tym również i "Nycztower". Wojewoda mazowiecki, Zdzisław Sipiera, następnie unieważnił część tego planu.
Firma odpowiedzialna za budowę zakomunikowała, że decyzja wojewody nie likwiduje szans na zbudowanie wieżowca. Zapisy, o których mówi decyzja wojewody, nie są kluczowe dla inwestycji, więc budynek powstanie – przekonuje inwestor.
Czytaj też:
Celińskiemu puściły nerwy. "Janie Śpiewaku z ciebie po prostu ch**"Czytaj też:
Spór na linii Śpiewak–Jaki. Ostra wymiana zdań na Twitterze