– To decyzja skandaliczna. Przypominam, że Gdańsk to część Rzeczypospolitej Polskiej, a prezydent miasta nie ma prawa do jego zawłaszczania – oświadczył w czwartek minister.
Szef MON poinformował, że Adamowicz nie zaprosił delegacji wojskowej na uroczystości związane z 79. rocznicą wybuchu II wojny światowej na Westerplatte i zażądał od prezydenta Gdańska zmiany tej decyzji.
– Jak się okazuje, są tacy, którym dzisiaj przeszkadza obecność Wojska Polskiego na Westerplatte. Nawet przed drugą wojną światową, gdy Gdańsk był wolnym miastem zdominowanym przez Niemców, na Westerplatte stacjonowało Wojsko Polskie – stwierdził Błaszczak.
Jak dodał, Adamowicz jest "słynny z tego, że podejmuje inicjatywy zadziwiające – jedno z rond nosi nazwę Ronda Granicznego Wolnego Miasta Gdańska, jeden z tramwajów w mieście został nazwany imieniem hitlerowskiego naukowca".
– To wszystko powoduje, że prezydent Gdańska na nowo pisze historię naszego kraju, wpisując się w kłamstwa i retorykę, tych którzy na Polskę napadli, a dziś jest retoryką tych, którzy próbują postawić znak równości pomiędzy sprawcami a ofiarami. Tych, którzy próbują zatrzeć swoje zbrodnie i pamięć o tym, czego złego dokonali – mówił szef MON.
Czytaj też:
Komorowski nie chciał tej daty. Cenckiewicz ujawnia dokument