Sierżant Mateusz Sitek zmarł 6 czerwca 2024 r. Żołnierz 1. Warszawskiej Brygady Pancernej zginął podczas służby na granicy z Białorusią. Do ataku na polskiego żołnierza doszło 28 maja 2024 r. nad ranem na odcinku granicy polsko-białoruskiej w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie). 21-latek został ugodzony nożem przez jednego z nielegalnych imigrantów, który próbował sforsować zaporę na granicy. Wojskowy blokował wyłom w ogrodzeniu tarczą ochronną. Sprawca przełożył rękę przez płot i zadał mu cios w klatkę piersiową. Rannego próbowali ratować funkcjonariusze Straży Granicznej. Po kilku dniach młody żołnierz zmarł w szpitalu. Napastnika do tej pory nie odnaleziono.
12 czerwca 2024 r. sierżant Mateusz Sitek spoczął na cmentarzu rodzinnej parafii we wsi Nowy Lubiel (woj. mazowieckie). Pożegnała go rodzina, przyjaciele, przedstawiciele służb mundurowych oraz lokalna społeczność. W uroczystościach pogrzebowych wzięli udział m.in.: prezydent Andrzej Duda, wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
Prezydent odznaczył Mateusza Sitka Krzyżem Zasługi za Dzielność, "za czyny spełnione w specjalnie ciężkich warunkach z wykazaniem wyjątkowej odwagi, w obronie nietykalności granicy państwowej oraz życia". Decyzją szefa MON Sitek został pośmiertnie awansowany na stopień sierżanta Wojska Polskiego oraz odznaczony Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju.
"Oddał życie, broniąc granicy i chroniąc obywateli"
"Dokładnie rok temu, sierżant Mateusz Sitek, żołnierz 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, wierny przysiędze złożonej Rzeczypospolitej, oddał życie, broniąc granicy państwa i chroniąc naszych obywateli. Miał zaledwie 21 lat. Jego ofiara pozostaje w naszej pamięci jako wyraz najwyższej odwagi i żołnierskiego honoru" – napisał w piątek na platformie X prezydent Andrzej Duda.
"Dziś nadal stoimy wobec zagrożenia ze strony Rosji i Białorusi. Tysiące żołnierzy i funkcjonariuszy każdego dnia z oddaniem strzeże bezpieczeństwa Polski. Władze Rzeczypospolitej muszą stać przy nich – tak jak stoi przy nich cały Naród. Naszym wspólnym obowiązkiem jest okazywać Im wsparcie i szacunek. Cześć Jego pamięci!" – oświadczyła głowa państwa.
twitterCzytaj też:
"Zostaną złapani i ukarani". Szef MON składa deklarację
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.