Kamila Baranowska odniosła się do spekulacji, jakie pojawiły się w ostatnim czasie na temat kandydata PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy. Jak mówił przed kilkoma dniami Ryszard Terlecki, nie wie na ile te doniesienia są prawdziwe, ale w kuluarach krążą informacje o możliwości wycofania poparcia dla Rafała Trzaskowskiego i zaproponowaniu innej kandydatury. W taki scenariusz nie wierzy dziennikarka tygodnika "Do Rzeczy".
– PO nie zdecyduje się na zmianę kandydata w Warszawie, bo pozostało zbyt mało czasu na wylansowanie nowej osoby. Poza tym w tej partii nie ma za bardzo nikogo innego, kto byłby lepszy od Rafała Trzaskowskiego – oceniła.
Przyznając, że kampania Jakiego jest lepsza od kampanii Trzaskowskiego i to kandydat Zjednoczonej Prawicy narzuca jej narrację, stwierdziła, iż nie rozumie hurraoptymizmu strony prawicowej. – W mediach społecznościowych można zauważyć, że jest ona przekonana o zwycięstwie Patryka Jakiego i że wszystko jest już rozstrzygnięte. Nie jest to prawda. Rafał Trzaskowski nadal pozostaje faworytem – wskazywała. Jak dodała, zwycięstwo Patryka Jakiego w Warszawie byłoby rzeczywiście "ogromną sprawą" i "wielkim sukcesem".
Czytaj też:
Robota Rafała. Trzaskowski znów bohaterem memówCzytaj też:
Rusza Jaki Cafe. "Ludzie będą mogli przyjść i porozmawiać"