O odejściu z ugrupowania parlamentarzystka poinformowała we wtorek za pośrednictwem platformy X. "Szanowni Państwo, dziś złożyłam rezygnację z członkostwa w partii Polska 2050 oraz w klubie parlamentarnym" – przekazała Izabela Bodnar.
"Decyzja ta, choć niełatwa, dojrzewała we mnie od dłuższego czasu. Polityka prowadzona przez liderów Polski 2050, stoi w dużej rozbieżności z wartościami jakie mi przyświecają, z jakimi szliśmy do wyborów. Opiera się ona, w moim odczuciu, na z natury błędnej strategii" – wyjaśniła polityk.
Izabela Bodnar: Nocne spotkanie zderzyło się z moim zaniepokojeniem
Parlamentarzystka wyjaśniła przyczyny swojego odejścia również w piątek na antenie TVP Info.
– Wiemy, że Kaczyński chciał teraz tworzyć rząd techniczny, czyli obalić rząd Tuska. I Szymon Hołownia, będąc w tym rządzie, poszedł do ludzi, którzy chcą ten rząd obalić. To wywołuje we mnie dysonans – przyznała Bodnar.
Jak zaznaczyła posłanka, spotkanie Szymona Hołowni z politykami PiS (w tym z prezesem tej formacji, Jarosławem Kaczyńskim) wywołało w niej "silny impuls". – To nocne spotkanie zderzyło się z moim zaniepokojeniem – powiedziała. Izabela Bodnar zaznaczyła jednocześnie, że było to dla niej "bardzo nienaturalne".
"Czułam, że mówię w tej grupie innym językiem"
Była polityk Polski 2050 stwierdziła również, że Szymon Hołownia nie przekazał posłom swojej formacji żadnych szczegółów dotyczących jego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim i Adamem Bielanem.
Izabela Bodnar przyznała jednak, że wątpliwości dotyczące jej przynależności do Polski 2050 miała już wcześniej.
– Czułam, że mówię w tej grupie innym językiem – przyznała parlamentarzystka. Jak dodała, w partii nie była traktowana jako jedna z liderek.
Czytaj też:
Partia Hołowni zaczyna się rozpadać? Kolejna rezygnacja w Polsce 2050Czytaj też:
"Kto napisał taką bzdurę?". Bodnar nie odpuszcza Polsce 2050
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
