"Trzeba ocalić miejsce Polski w Europie. I trzeba ocalić samą Unię Europejską, która dawała i daje Polakom i Europejczykom pokój i dobrobyt. O tym będę w poniedziałek rozmawiać z kanclerz Niemiec Angelą Merkel" – napisał Schetyna na Twitterze.
Lider Platformy powołał się na sondaż, w którym 86 proc. Polaków opowiada się za członkostwem w UE. "Tymczasem PiS ma inne polityczne plany. PiS Polexitu z Unii nie wyklucza. PiS na Polexit ciężko pracuje" – stwierdził.
Schetyna przekonuje, że "istotą rządów PiS jest zdobycie władzy niekontrolowanej przez nikogo – także przez sądy" i że "Unia Europejska nigdy się na to nie zgodzi".
"Przez awanturniczą politykę zagraniczną rządzących i upartyjnianie przez nich sądów zagrożone są miliardy unijnych środków potrzebnych Polakom. Projekt przyszłego budżetu Unii zakłada dla Polski mniej o jedną czwartą. A i to może zostać zabrane – jeśli PiS nie przestanie łamać niezależności polskich sądów" – uważa szef PO.
Dalej wspomina ostatnią wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w USA, która w jego ocenie przyniosła "zero konkretów i ogrom kompromitacji". Schetyna przekonuje, że międzynarodową pozycję naszego kraju trzeba ratować.
"PO w opozycji zmniejsza straty wywołane obecną szkodliwą polityką. Po wygranych wyborach uczynimy Polskę współliderem Unii. My nie będziemy stali, gdy partnerzy siedzą, nie będziemy błagali o podpisy na kopiach dokumentów sprzed 10 lat, skutecznie zadbamy o interesu Polaków" – napisał Schetyna.