OGLĄDANIE NA ŻĄDANIE Trzeci sezon "Gliny", 17 lat po drugim. Czy warto było czekać?
W sporej części recenzji, które czytałem, nostalgia bierze górę nad faktami. Te zaś są następujące: nawet Władysław Pasikowski nie uratuje produkcji, która ma kiepski scenariusz. A Maciej Stuhr nie ma charyzmy Jerzego Radziwiłowicza. Zamach na tego ostatniego (Gajewski) napędza akcję. Ale nie zamach z finału drugiego sezonu. Okazuje się, że przetrwał, służył dalej i spokojnie przeszedł na emeryturę. Dlaczego znów więc do niego strzelać? Wrogów narobił sobie wielu, a poza tym "na mieście już zapomniano, że nie wolno strzelać do glin".
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
