Mateusz Morawiecki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News odniósł się do medialnych doniesień o napięciach wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości oraz spekulacji dotyczących swojej przyszłości politycznej. Były premier stanowczo zaprzeczył, jakoby rozważał odejście z partii lub budowę nowego ugrupowania. – Prawo i Sprawiedliwość to jest moja partia – podkreślił Morawiecki. – Nie ma takiej mowy, że się podzielimy, jesteśmy jednością – dodał, odnosząc się do pogłosek o możliwym rozłamie w PiS.
"Zawsze odpowiadam, jeśli jestem atakowany"
Były premier zaznaczył, że reaguje jedynie w sytuacjach, gdy atakowany jest on sam lub jego współpracownicy. – Oczywiście ja zawsze odpowiadam, jeżeli moi ludzie są traktowani, jeżeli ja jestem atakowany – mówił, komentując wypowiedź Jacka Kurskiego, który zarzucił mu unikanie udziału w ważnym posiedzeniu władz partii i sugerował, że Morawiecki "zachowuje się, jakby się czegoś bał". Morawiecki jednoznacznie zadeklarował również, że nie planuje tworzenia własnej formacji politycznej ani opuszczania PiS.
W trakcie rozmowy pojawił się także wątek przywództwa na polskiej prawicy. – Liderem polskiej prawicy jest Jarosław Kaczyński – stwierdził były premier. – Pan prezydent Karol Nawrocki jest oczywiście postacią już dzisiaj symboliczną – dodał, wyrażając jednocześnie zadowolenie z, jak to określił, "asertywnej postawy" głowy państwa.
Morawiecki o Kaczyńskim: Jesteśmy bardzo mocno nastawieni na pracę
Morawiecki zapewnił, że pozostaje w stałym kontakcie z prezesem PiS. – Często rozmawiamy. Jesteśmy bardzo mocno nastawieni na pracę i pokazywanie Polakom, jaki jest nasz program i nasze działania – powiedział. Były premier ostro skrytykował przy okazji obecnego szefa rządu Donalda Tuska. – Jest w jednej sprawie mistrzem, żeby nie powiedzieć arcymistrzem – w marketingu politycznym i propagandzie – ocenił Morawiecki. – Jerzy Urban sądziłem, że będzie swego rodzaju punktem odniesienia nie do prześcignięcia, otóż mój następca prześcignął Jerzego Urbana również – dodał.
Dopytywany przez prowadzącego, czy to porównanie nie jest przesadzone, Morawiecki odpowiedział: – Rok temu, dwa lata temu jeszcze bym się zastanowił. Dzisiaj jak widzę tę wydmuszkę propagandową, zaoranie CPK, że nie robią portu w Świnoujściu… – mówił. Odnosząc się z kolei do rządowego projektu "Port Polska" (dawne CPK) były premier stwierdził wprost: – To zasłona dymna, mgła rozpostarta po to, żebyśmy nie wiedzieli, co się dzieje.
Czytaj też:
PiS odcina się od opinii Kurskiego. Müller: Jacku, liczę że skasujesz ten wpisCzytaj też:
Morawiecki pytany o Ziobrę i Kurskiego. "Jeżeli będę miał głos decydujący..."
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
