"Ktoś musi powiedzieć, że król jest nagi"

"Ktoś musi powiedzieć, że król jest nagi"

Dodano: 
Paweł Kukiz
Paweł KukizŹródło:PAP / Jacek Turczyk
W tej sprawie już nie chodzi o wizerunek Pawła Kukiza, czy o ewentualnego przyszłego koalicjanta PiS. Nie powinniśmy brać w tym przypadku pod uwagę względów wizerunkowych czy czysto politycznych, dlatego że Paweł Kukiz ma w związku z pełnioną funkcją dostęp do najważniejszych informacji państwowych, ma poświadczenie dostępu do informacji niejawnych i z uwagi na to, że pełni funkcję wiceprzewodniczącego komisji ds. służb specjalnych, ma wpływ na bezpieczeństwo państwa. W moim przekonaniu, ktoś kto nie panuje nad swoim kontem na Twitterze, nie może kontrolować służb specjalnych – podkreśla w rozmowie z DoRzeczy.pl Maciej Maciejowski, bliski współpracownik posła Piotra Liroya-Marca i wiceprezes stowarzyszenia "Skuteczni"

DoRzecz.pl: Seria szokujących tweetów, sugestia o włamaniu na konto i w końcu przyznanie się do winy. Co Pana zdaniem skłoniło Pawła Kukiza do zmiany retoryki ws. piątkowej wymiany wpisów z Markiem Jakubiakiem?

Maciej Maciejowski: Zdaje się, że zaważyły zapowiedzi o złożeniu w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury. Wśród pierwszych reakcji pojawił się wpis posła Jaskóły, który napisał do Pawła Kukiza, że jest członkiem Komisji ds. Służb Specjalnych i włamanie na jego konto na Twitterze powinno zostać sprawdzone przez służby. Natomiast kilka osób zapowiedziało, że przygotuje wnioski i nawet jeśli Kukiz sam tego nie zrobi, to zwrócą się do prokuratury, bo sprawa jest poważna ze względu na pełnione przez niego funkcje. Wygląda na to, że po tym "piątku, który go poniósł", Paweł Kukiz doszedł do siebie, zrozumiał, że w dobie dzisiejszych technologii jest bardzo prosto ustalić kto, kiedy i z jakiego urządzenia logował się na jego konto i że i tak wyjdzie na jaw że to Paweł Kukiz jest autorem samych wpisów.

"Pijak i narkoman" - tak napisał Pan na Twitterze o Pawle Kukizie po jego piątkowych wpisach. Nie za ostro?

Wydaje mi się, że mam prawo rzucać kamieniem, bo też miałem problemy przez swoje wpisy na Twitterze, aczkolwiek innego rodzaju i na dodatek wszystkich dokonywałem na trzeźwo. Narkotyków nie zażywam, natomiast nie wiem, czy samym alkoholem można się doprowadzić do takiego stanu. Paweł Kukiz nigdy nie ukrywał, że ma problem z alkoholem, jednak utrzymuje cały czas, przynajmniej tak było do tego piątku, że od lat już nie pije. Jak wiadomo, jest to nieprawdą, bo zbyt wiele osób widywało go nawet na Wiejskiej pod wpływem alkoholu. Tajemnicą poliszynela jest też to, że używa także innych środków psychoaktywnych. Moim zdaniem jest to na tyle niepokojące, że nawet warto zaryzykować jakiś pozew, czy proces ze strony Pawła Kukiza w stosunku do mnie, ale po prostu ktoś musi powiedzieć, że król jest nagi. To, że napisałem tego tweeta tak stanowczo miało na celu to, żeby trochę potrząsnąć politykami Zjednoczonej Prawicy. To do nich adresowane są te moje wypowiedzi ws. Kukiza. To od sejmowej większości zależy to, czy on pełni takie funkcje.

W mediach społecznościowych pojawiły się zarzuty, że atakujący Pawła Kukiza pełnią rolę "pożytecznych idiotów", bo przecież Kukiz'15 może być w przyszłości potrzebny PiS-owi jako koalicjant. Tym bardziej, że do krytyki tej włącza się opozycja.

Jeżeli chodzi o dobro państwa to stanowisko Skutecznych jest takie, że nieważne kto mówi, tylko co mówi. W tej sprawie już nie chodzi o wizerunek Pawła Kukiza, czy o ewentualnego przyszłego koalicjanta PiS. Nie powinniśmy brać w tym przypadku pod uwagę względów wizerunkowych czy czysto politycznych, dlatego że Paweł Kukiz ma w związku z pełnioną funkcją dostęp do najważniejszych informacji państwowych, ma poświadczenie dostępu do informacji niejawnych i z uwagi na to, że pełni funkcję wiceprzewodniczącego komisji ds. służb specjalnych, ma wpływ na bezpieczeństwo państwa. W moim przekonaniu, ktoś kto nie panuje nad swoim kontem na Twitterze, nie może kontrolować służb specjalnych. Oznaczyłem w swoim wpisie marszałka Marka Kuchcińskiego oraz ministrów Błaszczaka i Brudzińskiego, bo wiem że to są państwowcy. Ja mogę się z nimi nie zgadzać w wielu sprawach, ale akurat wszystkich bardzo szanuję, bo wiem że im leży dobro Polski na sercu. I oni powinni jak najszybciej pozbyć się Kukiza z funkcji państwowych, publicznych. Gdyby to był jakiś pierwszy wyskok, to byłaby inna sprawa.

Jakie wcześniejsze wybryki ma Pan na myśli?

Dopiero niedawno prokuratura umorzyła śledztwo ws. samochodu, który poseł Liroy-Marzec kupił dla swojej małżonki. Paweł Kukiz powołując się na służby specjalne oskarżał go, że przyjął ten samochód jako łapówkę od PO. Prokuratura umarzając to śledztwo przyjęła za dobrą monetę zeznania policjanta z Łosiowa (...), a słowa Kukiza o służbach, które padły podczas posiedzenia klubu, uznała za "przechwałki". Nawet jeśli uznamy że to właściwa ocena sytuacji, to ktoś o kim prokuratura w oficjalnym dokumencie pisze, że przechwala się wpływami na służby specjalne, uważam że nie jest godny kontrolowania służb specjalnych, bo to oznacza, że jest to ktoś o mentalności dziecka. To są zbyt poważne sprawy dla państwa, członka NATO, państwa które sąsiaduje z Rosją, żeby ktoś taki zasiadał w komisji ds. służb specjalnych. To naraża autorytet państwa.

Myśli Pan, że Paweł Kukiz straci stanowisko w komisji, zrezygnuje bądź zostanie odwołany?

Znając Pawła Kukiza już kilka lat, wiem że on nie wyciąga żadnych wniosków. Jest zakochany w sobie z wzajemnością i na pewno sam nie zrezygnuje. Natomiast nie ma wyjścia sejmowa większość. W interesie państwa powinna go odwołać. Bo to, czy pozostanie na czele klubu, to jest wewnętrzna sprawa kukizowców, ale w sprawach państwowych nie można czekać. Nie wiadomo kiedy i jaką wiedzę może wykorzystać Paweł Kukiz. Nawet niechcący, pod wpływem, gdy poniesie go kolejny piątek.

Pojawiły się głosy, że to właściwie koniec ruchu Kukiz'15. Czy faktycznie kilka wpisów na Twitterze może zabić całą formację albo chociaż polityka?

Jeden tweet na pewno nie może zabić formacji, ale uporczywie powtarzające się zachowania na pewno są w stanie zabić polityka. A to nie były jego pierwsze skandaliczne wpisy na Twitterze i jego pierwsze dziwne zachowania.

Rozmawiała: Anna M. Piotrowska
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także