W Sejmie odbywa się debata przed głosowaniem w sprawie prezydenckiego weta dotyczącego tzw. ustawy łańcuchowej, nazywanej też "kojcową". Głos zabrał poseł Wolnych Republikanów Jarosław Sachajko. Gdy przemawiał, w okolicy mównicy stanęły parlamentarzystki koalicji rządzącej z tablicami ilustrującymi psy przebywające w złych warunkach.
Sachajko poprosił prowadzącą obrady wicemarszałek Dorotę Niedzielę o zabranie plakatów i zakończenie "happeningu". – Ładny i prawdziwy obraz! – krzyknęła jedna z parlamentarzystek koalicji. – "Ładnym" i prawdziwym obrazem jest to, że sześć kobiet nie miało opieki ginekologa i jedna z nich zmarła po cesarskim cięciu. To jest ładne? – odparł poseł Wolnych Republikanów.
– Panie pośle, niech pan się wypowiada. Pan ma teraz głos – oznajmiła wicemarszałek Niedziela. – Pani marszałek to toleruje, tak? Dobrze, że jest to zapisane. Pani marszałek toleruje takie zachowanie posłów – skomentował Sachajko.
Sachajko w Sejmie: Wy tak poważnie?
– Od posłów "uśmiechniętej koalicji" słyszymy argument: "nie ma obowiązku posiadania psa". Tak, to prawda. Ale to argument oderwany od realnego życia, od codzienności setek tysięcy starszych ludzi, o czym mówił pan prezydent. Pan prezydent złożył swój racjonalny projekt o spuszczeniu psów z łańcuchów, o co ja też proszę – podkreślił Jarosław Sachajko.
– Dla bardzo wielu osób w podeszłym wieku pies nie jest kaprysem ani luksusem. Jest jedynym towarzyszem, jedyną istotą, do której się mówi, jedynym powodem, by wstać rano z łóżka. Dla samotnego emeryta pies bywa powiernikiem, pocieszycielem i ostatnią obroną przed samotnością – kontynuował.
Jak wskazał, "ustawa łańcuchowa" uderza głównie w emerytów i rolników. – Co im dzisiaj mówicie? Albo spełnisz wymagania oderwane od realiów rzeczywistości, albo pozbędziesz się psa. Wymagacie budowania kojców większych od warszawskich apartamentów o powierzchni od dziewięciu do dwunastu metrów. Dla psa żądacie dwudziestu metrów, a dla ludzi dziewięć? Wielu emerytów i rolników ledwie wiąże koniec z końcem. Już dziś wybierają – jedzenie lub leki. Chcecie im jeszcze dołożyć wybór kojca za kilka tysięcy. Wy tak poważnie? Ta ustawa nie poprawi losu zwierząt. Ona wypchnie psy od właścicieli na długie lata do czterometrowych klatek w schroniskach – mówił Sachajko.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
