O godz. 10.00 przed sejmową komisją śledczą ds. afery Amber Gold rozpoczęło się przesłuchanie byłego premiera, obecnie szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. To ostatni świadek przesłuchiwany przez tę komisję.
W czasie przesłuchania doszło do spięcia pomiędzy członkiem komisji, posłem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Krajewskim a Donaldem Tuskiem. Na uwagę Krajewskiego, że Tusk podczas przesłuchania "dobrze się bawi", były premier zwrócił uwagę posłowi PiS.
– Albo będziecie szanowali fakt, że kiedy ja zaczynam odpowiadać, to wy słuchacie, a kiedy wy pytacie, ja słucham, albo to przesłuchanie straci sens – oświadczył szef Rady Europejskiej. "Nie jestem od tego, żeby oceniać na ile kto z państwa w tej komisji się bawi i w życiu bym sobie na takie uwagi nie pozwolił" – stwierdził i zwrócił się do Jarosława Krajewskiego: "Panie pośle, nie życzę sobie, żeby tego typu uwagi pan kierował pod moim adresem”.
Czytaj też:
"To bardzo delikatna recenzja tego, co teraz robicie". Tusk przed komisją ds. Amber Gold