W środę prezydent Warszawy podjęła decyzję o zakazie Marszu Niepodległości. Potem rzecznik Andrzeja Dudy Błażej Spychalski poinformował, że odbędzie się marsz państwowy pod patronatem prezydenta i rządu. Pochód ma przejść tą samą trasą, którą miał iść Marsz Niepodległości.
Czytaj też:
Dworczyk zdradza szczegóły państwowego marszu. "Jest otwarty dla wszystkich"
Robert Bąkiewicz, prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości, ogłosił w czwartek rano, że Marsz "niezależnie w jakiej formule prawnej" odbędzie się 11 listopada i ruszy o godz. 14:00 z ronda Dmowskiego. To oficjalny komunikat organizatorów Marszu.
Także poseł Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego, zapowiedział na Twitterze, że Marsz Niepodległości idzie normalnie i będzie "największy z dotychczasowych".
Z kolei Młodzież Wszechpolska opublikowała w mediach społecznościowych grafikę z hasłem "Hanka, i tak przejdziemy!", podkreślając, że "choćby miasto zakazało organizacji (Marszu – red.) my będziemy!".
W czwartek rano organizatorzy Marszu Niepodległości złożyli w sądzie odwołanie od decyzji Gronkiewicz-Waltz. Rozstrzygnięcie zapadnie prawdopodobnie jeszcze dziś.
Czytaj też:
Macierewicz: Gronkiewicz-Waltz popełniła przestępstwo