Swoją decyzję Chrzanowski przekazał podczas rozmowy z Polską Agencją Prasową.
"Wyborcza" napisała we wtorek, że szef KNF zaoferował przychylność dla Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego w zamian za ok. 40 mln zł. Miliarder nagrał Chrzanowskiego w marcu, a prokuraturę zawiadomił na początku listopada jego pełnomocnik, Roman Giertych.
Według ustaleń radia RMF FM w środę rano Chrzanowski ma się stawić w gabinecie premiera Mateusza Morawieckiego. Wcześniej rzecznik rządu Joanna Kopcińska oświadczyła, że premier wezwał szefa KNF do złożenia wyjaśnień i zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji, jeśli afera opisana przez "GW" potwierdzi się.
Po publikacji gazety Komisja Nadzoru Finansowego wystosowała oświadczenie, informując, że uważa całą sprawę za szantaż ze strony Czarneckiego oraz próbę wywarcia wpływu na Komisję w momencie, w którym jego banki borykają się z poważnymi kłopotami, a ich wartość spada.
Czytaj też:
Leszek Czarnecki nagrał szefa KNF. W tle oferta korupcyjna – 40 mln złCzytaj też:
Afera Czarnecki – KNF. Morawiecki reaguje na publikację "Wyborczej"