Ks. prof. Kobyliński przypomniał, że konflikt wokół homoseksualizmu w Kościele katolickim dotyczy trzech kwestii. – Po pierwsze, jak oceniać tendencję homoseksualną i akty homoseksualne? Po drugie, co sądzić o małżeństwach jednopłciowych, adopcji dzieci przez pary homoseksualne i błogosławieniu takich związków w świątyniach katolickich? Po trzecie, czy wolno dopuszczać osoby homoseksualne do święceń kapłańskich oraz życia zakonnego? Na te trzy pytania kardynałowie, biskupi, księża i ludzie świeccy z wielu krajów udzielają dzisiaj bardzo różnych odpowiedzi. Pod tym względem wspólnota katolicka nie jest oczywiście wyjątkiem. Ostre spory dotyczące tej kwestii występują dzisiaj we wszystkich kulturach i religiach – mówi.
Ks. Kobyliński zaznaczył też, że w Australii, Europie i obu Amerykach istnieje korelacja między homoseksualizmem a pedofilią. – Badania przeprowadzone w Australii, Irlandii, Niemczech czy Stanach Zjednoczonych wykazały jednoznacznie, że znakomita większość przypadków wykorzystywania seksualnego osób nieletnich w Kościele katolickim dotyczy księży homoseksualnych. W USA 90% księży skazanych za pedofilię stanowią duchowni homoseksualni. Z badań wynika, że 90% przypadków molestowania seksualnego dzieci przez księży dotyczy efebofilii, natomiast jedynie 10% typowej pedofilii. Takie dane potwierdził w 2010 r. kard. Tarcisio Bertone, były Sekretarz Stanu i druga osoba po papieżu w Kościele katolickim. Czym jest efebofilia? Oznacza ona skłonność seksualną dorosłych mężczyzn do młodych chłopców w wieku 12–17 lat. Pedofilia to molestowanie seksualne dzieci poniżej tej granicy wieku – wyjaśnił.