Przyjęta na chybcika pod sam koniec 2018 roku ustawa, mająca zapobiec wzrostowi cen prądu dla końcowych odbiorców, to doraźny środek, który w dłuższym okresie może jeszcze pogłębić chorobę. Wina za obecny stan rzeczy leży po obu stronach politycznego sporu, tymczasem spójnej strategii wyjścia z tarapatów - brak.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.