Z Wojciechem Cejrowskim, komikiem, pisarzem i przedsiębiorcą mieszkającym w Arizonie; człowiekiem, którego wszyscy wywalają rozmawia Maciej Pieczyński.
Maciej Pieczyński: Krzysztof Czabański obiecał, że Wojciech Cejrowski wróci na antenę TVPInfo w styczniu. Mijają kolejne czwartki, siadam przed telewizorem, ale pana nie widzę. Szef Rady Mediów Narodowych spełni obietnicę czy może jednak pana wywalili?
Wojciech Cejrowski: Nie po to mnie w grudniu wywalali, żeby mnie teraz przywracać. Pan Czabański okazał się w tym przypadku trochę naiwny. Moim zdaniem wyleciałem trwale. Od miesiąca zajmuję się już czymś innym. Kilka biznesów czekało w kolejce, to teraz się nimi zajmuję. Telewizja pożera dużo czasu i mało płaci. Teraz mam więc znowu dobry czas na biznes. A Rachoń da sobie radę beze mnie, zdolny jest.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.