Na pytanie dziennikarza "Wprost" kim chciałby zostać, Gwiazdowski odpowiedział ze śmiechem, że Jarosławem Kaczyńskim.
"Mogę być twarzą projektu, jego mentorem, patronem" – stwierdził polityk.
Gwiazdowski potwierdził, że ma zamiar wystartować w wyborach do europarlamentu i celuje w wynik sięgający 5 proc. Polityk dodał, że nie ma zamiaru współpracować z Januszem Korwin-Mikkem.
"Przedstawiamy alternatywę dla zniesmaczonych narodowcami, Korwinem, Platformą, ale także PiS" – ocenił Gwiazdowski w wywiadzie udzielonym "Wprostowi". Ponadto polityk podkreślił, że nie ma zamiaru brać na listę polityków. Sceptycznie odniósł się również co do inicjatywy Pawła Kukiza, z którym rozmawiał jeszcze w 2015 roku. Gwiazdowski stwierdził, że Kukiz deklarował chęć realizacji jego programu, ale później na swoje listy wziął Kornela Morawieckiego czy narodowców. "I co? Ja miałem ich wówczas wspierać? Sam wybrał sobie 'sojuszników'" – mówił.
Czytaj też:
Korwin-Mikke dla normalnych ludzi
Czytaj też:
"Nie zmarnujcie swojego głosu na aborterów". Kaja Godek dołącza do koalicji narodowców i Korwin-Mikkego