Gowin podziękował dziennikarzowi za "inspirację", ale stwierdził, że nie potrzebuje pośrednictwa, gdyż sam dobiera sobie partnerów do picia kawy albo "nawet czegoś mocniejszego". Zdradził też, że planuje się dzisiaj w tym celu spotkać z byłym premierem Leszkiem Millerem.
– Dzisiaj będę kawę lub wino lub coś mocniejszego pił z Leszkiem Millerem, bo to jest polityk, z którym bardzo wiele mnie dzieli, ale też zaskakująco dużo mnie łączy. Natomiast potrzeby wypicia kawy z prezesem Glapińskim nie odczuwam – stwierdził Gowin.
Wicepremier dodał, że ustawa o jawności zarobków w NBP zostanie najprawdopodobniej uchwalona w tym tygodniu. – Wtedy może ktoś inny niż ja będzie miało okazję do tego, żeby zaczerpnąć kilka głębszych wdechów – zakończył rozmowę.
Czytaj też:
Gowin: "GW" i Giertych przekonują, że Kaczyński zna się na biznesie i jest uczciwy
Czytaj też:
Szef NBP odpowiedział "Wyborczej". "Nigdy nie poznałem Kowalczyka"