Wśród zatrzymanych byli znany warszawski handlarz roszczeniami Mirosław B. i dwóch pracowników Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy. Wartość szkody poniesionej przez m.st. Warszawę wynosi prawie 13,5 miliona złotych.
Z ustaleń śledztwa wynika, że efektem przestępczych działań było bezprawne przekazanie przez urzędnika działającego w imieniu prezydenta Warszawy prawa użytkowania wieczystego dwóch nieruchomości w prestiżowych miejscach stolicy. Faktycznie nieruchomości te przekazane zostały na rzecz podmiotów, w których jedynym udziałowcem lub akcjonariuszem był Mirosław B.
W związku z tą sprawą Prokuratura Regionalna we Wrocławiu przedstawiła Mirosławowi B. i jego pełnomocnikowi Krzysztofowi D. po dwa zarzuty dotyczące działania wspólnie i w porozumieniu z urzędnikami warszawskiego ratusza, którzy nie dopełnili swoich obowiązków i przekroczyli uprawnienia służbowe.
Były główny specjalista w Biurze Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jacek W. – oprócz dwóch już postawionych zarzutów, w tym dotyczącego korupcji – usłyszał cztery kolejne. Dotyczą m.in. przyjęcia korzyści majątkowych o wartości 20 tysięcy złotych i niedopełnienia obowiązków.
Radcy prawnemu w Biurze Gospodarki Nieruchomościami warszawskiego ratusza Bogusławie D.-R. zostały postawione zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych poprzez zawarcie niekorzystnych dla miasta Warszawy aktów notarialnych. Notariusz Leszek Z. usłyszał dwa zarzuty dotyczące niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Prokurator podjął decyzję o skierowaniu wniosków o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec Mirosława B., Krzysztofa D. i Jacka W. W stosunku do Leszka Z. i Bogusławy D.-R. prokurator zastosował środki o charakterze wolnościowym w postaci poręczeń majątkowych w kwotach odpowiednio 25 tysięcy i 50 tysięcy złotych, dozoru policji i zakazu kontaktowania się z osobami wskazanymi w postanowieniu.
Podejrzanym mężczyznom grozi do 10 lat pozbawienia wolności, a Bogusławie D.-R. – do trzech lat.