W nocy ze środy na czwartek grupa mężczyzn przewróciła pomnik ks. Henryka Jankowskiego, znajdujący się nieopodal kościoła św. Brygidy w Gdańsku przy ulicy Stolarskiej. Do incydentu odniósł się lider "Solidarności" Piotr Duda, który przybył wczoraj na miejsce w którym stał monument i złożył kwiaty przy cokole.
Czytaj też:
Gdańsk: Obalono pomnik ks. Jankowskiego [WIDEO]
– Wieniec był potrzebny, bo tu jest prawdziwa "Solidarność". I solidarność z człowiekiem, który nie bał się w 80. roku przyjść do stoczniowców – podkreślał Duda. Szef NSZZ "Solidarność" zburzenie pomnika określił jako „chamstwo, chuligaństwo, wandalizm”. Z jego ust padły również słowa krytyki pod adresem władz Gdańska. – Jestem bardziej zbulwersowany wypowiedzią rzeczniczki miasta, która nie widzi w tym nic zdrożnego. A wręcz odwrotnie, że pomnik trzeba usunąć, zamknąć gdzieś w magazynie. Oczekiwałem od władz miasta Gdańska, które szczycą się, że jest miastem wolności, solidarności, potępienia tego czynu, tego wandalizmu – stwierdził.
Piotr Duda wyraził nadzieję, że chociaż prokuratura i policja staną w tej sprawie na wysokości zadania, a samych chuliganów dosięgnie sprawiedliwość.