"Jak mężczyzna zamiast pędu do stosunku z kobietą ma pęd do stosunku z dziuplą w drzewie, to jego dendrofilia nie jest „orientacją seksualną”, tylko zaburzeniem seksualnym" – przekonuje Konrad Berkowicz na Facebooku. Polityk partii KORWiN przekonuje, że samo pojęcie "orientacja seksualna" zostało rozpropagowane jedynie po to, aby zrównać homoseksualizm z heteroseksualizmem.
"Przy tym wszystkim każdy oczywiście ma do zaburzonego popędu prawo (znam zresztą fajnych i szlachetnych ludzi z tą uciążliwością) i ma prawo go realizować. Ale wszyscy inni mają prawo nazywać rzecz po imieniu i mieć do tego swój własny stosunek estetyczny, etyczny i emocjonalny" – podkreśla Berkowicz.
Polityk podkreślił, że to ruchy LGBT są nieustannie dąży do tego by aparat państwowy zajmował się seksualnością obywateli (" wprowadzając obowiązkową edukację seksualną i karty"), podczas gdy państwo nie powinno w ogóle w tę sferę ingerować.
Czytaj też:
Berkowicz: Z braku argumentów Rabiej grozi mi sądem
Czytaj też:
Atak na Karczewskiego za grafikę o LGBT. Bilewicz: Biedroń postawi go przed Trybunałem Stanu