W liście skierowanym do doradcy prezydenta wyrażono pełne poparcie dla jego stanowiska. Chodzi o wypowiedź Zybertowicza na temat Okrągłego Stołu. "W związku ze skandalicznym atakiem wyrażonym groźbą pozwu zapowiedzianego przez 37 osób oświadczamy, że w pełni popieramy stanowisko Pana Profesora w sprawie współpracy przy „okrągłym stole”, niektórych działaczy strony solidarnościowej z aparatem SB PRL" – czytamy w liście. Jak podkreślono, "historia pokazała, jak wielu działaczy strony solidarnościowej przeszło na stronę komunistów".
"Solidaryzując się z Panem Profesorem, życzymy dalszej efektywnej pracy na rzecz ujawniania prawdy historycznej i obiektywnej oceny zachowania wszystkich stron z okresu przełomu 1989/90" – napisano.
Pod listem podpisali się: Andrzej Snarski – Prezes Stowarzyszenia, oraz członkowie: Waldemar Pernach, Andrzej Cieplak, Eugeniusz Madej i Jan Rejczak.
Przypomnijmy, że doradca prezydenta RP Andrzej Zybertowicz podczas młodzieżowej debaty oksfordzkiej zacytował wypowiedź Andrzeja Gwiazdy, że podczas obrad Okrągłego Stołu "władza podzieliła się władzą ze swoimi własnym agentami". W odpowiedzi na te słowa działacze dawnego NSZZ "Solidarność" i uczestnicy obrad Okrągłego Stołu, domagali się od Zybertowicza przeprosin w ciągu siedmiu dni i wpłaty 50 tys. zł na konto WOŚP. Zastrzegli, że jeśli doradca prezydenta tego nie uczyni sprawa trafi do sądu. W sprawie ataku na Zybertowicza do Rzecznika Praw Obywatelskich zwróciła się jego żona, Katarzyna. "Ujmując najprościej: mam już tego dość. Mam dość grożenia memu mężowi Andrzejowi Zybertowiczowi, który jest doradcą prezydenta RP; grożenia kolejnymi pozwami, karami pieniężnymi, nawoływaniami do potępiania czy, w końcu, grożenia przemocą" – napisała.
Czytaj też:
"Mam już tego dość". Mocny list Katarzyny Zybertowicz w obronie mężaCzytaj też:
Bodnar odpowiada żonie Zybertowicza. „Musimy uwolnić się od logiki wojny”