Jak poinformował Onet.pl, Wiesław Gołas nie żyje. Informację tę potwierdziła w rozmowie z portalem córka aktora Agnieszka Gołas-Ners.
Legendarny aktor zmarł w czwartek 9 września nad ranem. Za miesiąc kończyłby 91 lat.
Wiesław Gołas to jeden z najbardziej lubianych polskich aktorów, odtwórca ponad 120 ról filmowych, teatralnych i telewizyjnych. Znany jest przede wszystkim z roli Tomka Czereśniaka w serialu "Czterej pancerni i pies”, a także z występów w „ Kabarecie Starszych Panów” czy występów w serialu „Kapitan Sowa na tropie". Grał także m.in. w filmach „Żona dla Australijczyka", "Rękopis znaleziony w Saragossie", "Lalka", "Poszukiwany, poszukiwana", "Brunet wieczorową porą".
Problemy ze zdrowiem
90-letni artysta udar przeszedł w październiku ubiegłego roku. Aktorem opiekowała się jego żona – Maria Krawczyk-Gołas. Po przebytym udarze aktor przebywał w domu, z którego nie wychodził, aby nie narażać się na inne choroby.
– Mąż czuje się w miarę dobrze. Opiekuję się nim, nie mam wyjścia – śmiała się Krawczyk-Gołas, rozmawiając z dziennikarzem "Super Expressu". – A jak ja sobie radzę z tym wszystkim? Muszę sobie radzić... – dodała kobieta.
Szczepienie na koronawirusa
W marcu "SE” poinformował, że aktor i jego żona zostali zaszczepieni przeciwko koronawirusowi. Jak relacjonowała żona artysty, czuł się on dobrze.
– Tak, jesteśmy już po szczepieniu. Czujemy się w porządku. Nie ma się co obawiać szczepień. Nawet jak się jest po udarze jak mój mąż, to warto się zaszczepić – komentowała Maria Krawczyk-Gołas w rozmowie z tabloidem.
Czytaj też:
Cezary Żak przechodzi na emeryturę. Zdradził sekret "Rancza"Czytaj też:
"Nie ma się co czepiać – "noir" napisał prawidłowo". Fatalny błąd TrzaskowskiegoCzytaj też:
Nie żyje Jean-Paul Belmondo. Miał 88 lat