Wojna wzniecona na Ukrainie przez Putina nie tylko obróciła w pył i proch legendę o niezwyciężonej Armii Czerwonej, lecz także zaowocowała m.in. niekonsekwentnym wprawdzie, niemniej dotkliwym ostracyzmem wobec córek i synów tego miłującego pokój narodu, coraz częściej wypraszanych nie tylko z europejskich salonów, lecz także z przedpokojów.
I tak wyrzucona z Europy przez UEFA piłka rosyjska szuka dla siebie miejsca w Ameryce Południowej. Futboliści byłego Kraju Rad chcą zawalczyć w Copa America. Zdawałoby się, że geograficznie bliżej im do Azji (o sferze mentalnej nie wspominając), ale widać, że wolą grać z Brazylią niż z Mongolią. Nie wiadomo tylko, co na to Brazylijczycy; ich obawy mogą mieć uzasadnienie, w końcu Salwador też kiedyś kopał piłeczkę z Hondurasem, a skończyło się wojną między tymi państwami. Nawiasem mówiąc,
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.