Poczytanki || Drobniutka książka, ale bardzo intensywna. Proza i esej jednocześnie; gatunek nieważny, bo literatura to wyśmienita.
„Jego ojca powieszono. Spadł w pustkę niczym wór z ziarnem. Trzeba go było nieść nocą na ramieniu, a on milczał, miał usta wypełnione ziemią. Potem wszystko zaczęło płonąć. Dęby, łąki, rzeki, przytulia na zboczach pagórków, nieurodzajna ziemia, Kościół – wszystko. Miał 11 lat”. Tak swoją medytację o losach Thomasa Müntzera rozpoczyna Éric Vuillard, autor znany z „Porządku dnia” (Nagroda Goncourtów 2017).
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.