Niespokojny duch
  • Krzysztof MasłońAutor:Krzysztof Masłoń

Niespokojny duch

Dodano: 
Nagrał pięć płyt, wydał trzy książki, internetowa wyszukiwarka na wstukane hasło „Polscy bardowie” natychmiast pokazuje jego nazwisko
Nagrał pięć płyt, wydał trzy książki, internetowa wyszukiwarka na wstukane hasło „Polscy bardowie” natychmiast pokazuje jego nazwisko Źródło:YouTube
Nagrał pięć płyt, wydał trzy książki, internetowa wyszukiwarka na wstukane hasło „Polscy bardowie” natychmiast pokazuje jego nazwisko, a przecież pamiętają go tylko najstarsi, dla których pozostaje żywą legendą poezji śpiewanej. Ale nie tej rozszczebiotanej, lecz walczącej, drapieżnej, zaangażowanej w żywotne sprawy dziejące się tu i teraz.

A przesłanie jego ballady z końca 1981 r. „Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał” pozostaje aktualne i brzmi tak samo mocno jak 40 lat temu:

Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał
Wrogów poszukam sobie sam
Dlaczego kur.a mać bez przerwy
Poucza ktoś w co wierzyć mam.

Pierwszy raz zaśpiewał Garczarek ten utwór na początku sierpnia 1981 r., podczas blokady ronda u zbiegu Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej, gdy Solidarność protestowała przeciw polityce komunistycznych władz wywołującej gwałtowną pauperyzację społeczeństwa. W całej Polsce organizowano wtedy marsze głodowe, jednak skala wydarzenia, które miało miejsce w samym centrum stolicy, była nieporównywalna z niczym podobnym. Przez trzy dni na dzisiejszym rondzie Dmowskiego do głosu doszła Wolna Polska. A na zaimprowizowanej estradzie księża odprawiali msze, działacze związkowi przemawiali do tłumów mieszkańców stolicy, występowali Jan Pietrzak i Jacek Fedorowicz, a Andrzej Garczarek śpiewał:

Artykuł został opublikowany w 23/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także