Pięciokrotnie nominowany, ostatecznie zdobył dwa Oscary. Gdy porównamy role, za które go wyróżniono, odkryjemy tajemnicę jego sukcesu. Rok 1971: policjant we „Francuskim łączniku” Williama Friedkina. Rok 1993: łotr w „Bez przebaczenia” Clinta Eastwooda. Otóż zarówno bohaterowie pozytywni, jak i negatywni w rękach Hackmana zamieniali się zawsze w bohaterów wieloznacznych. Nie oznaczało to odwrócenia znaczeń, lecz nadanie im wiarygodności. Z kolei tam, gdzie trafiała mu się rola człowieka bez właściwości (nazywano go idealnym w Hollywood odtwórcą ról everymanów), potrafił ją wymyślić, stworzyć samemu i obdarzyć zadziwiającą głębią. Tak się stało w przypadku Caula, bohatera filmu Coppoli „Rozmowa” (1974). W moim przekonaniu to najwybitniejsze osiągnięcie Hackmana.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.