Jak powiedział Jim Cervera, szef policji w Virgina Beach, napastnik wszedł do budynku urzędu miejskiego około godziny 16 czasu lokalnego. Następnie otworzył ogień do znajdujących się tam osób. Gdy na miejsce przybyła policja, mężczyzna zaczął strzelać również do nich.
Napastnik zginął postrzelony przez policjantów. Lokalne media podają, że sprawca masakry w urzędzie to długoletni pracownik miejski, który dostał wcześniej wypowiedzenie, co mogło być motywem zbrodni. Policja informuje jednak, że mężczyzna był wciąż pracownikiem urzędu, ale "był niezadowolony".
– To straszne zdarzenie. Brakuje mi słów by opisać to, co się stało. W tej chwili rzeczywiście mamy więcej pytań niż odpowiedzi – przyznał Cervera. W śledztwie miejscowej policji pomaga FBI.
Biały Dom poinformował, że prezydent Donald Trump został powiadomiony o strzelaninie i wciąż śledzi sytuację w mieście.
Czytaj też:
Disney grozi, że przestanie filmować w Georgii, jeśli zostanie tam utrzymane prawo antyaborcyjneCzytaj też:
Korea Północna: Reżim zgładził dyplomatów po klęsce w negocjacjach z USA?