Kiedy reparacje od Niemiec? "Pośpiech nie jest wskazany"

Kiedy reparacje od Niemiec? "Pośpiech nie jest wskazany"

Dodano: 
Szymon Szynkowski vel Sęk (MSZ)
Szymon Szynkowski vel Sęk (MSZ) Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Polska ma moralne prawo domagać się reparacji od Niemiec, ale pośpiech w tej sprawie nie jest wskazany – uważa wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.

– Polska uzyskała ułamek kwot, które uzyskały inne państwa, znacznie mniej poszkodowane w trakcie wojny. Dlatego wracamy do tego tematu – powiedział wiceminister w rozmowie z Deutsche Welle.

Polityk tłumaczył, że nad szczegółami pracuje zespół kierowany przez posła Arkadiusza Mularczyka z PiS. – Mam nadzieję, że kiedy ukończy te prace, będzie czas na polityczną dyskusję i decyzje – oświadczył.

Pytany, kiedy ekipa Mularczyka zakończy swoje prace, Szynkowski vel Sęk odparł: – Trzeba to zakończyć solidnymi ustaleniami i konkluzjami. I myślę, że tutaj pośpiech nie byłby wskazany.

Dopytywany o stanowisko MSZ w sprawie, że Polska zrzekła się roszczeń do reparacji w 1953 r., wiceminister wyjaśnił, że w ocenie jego resortu było to "obarczone kilkoma błędami prawnymi i w związku z tym nie możemy tu mówić o efektownym zrzeczeniu się roszczeń".

– Przyjmuję do wiadomości, że można mieć różną opinię w kontekście prawa międzynarodowego. Ale nie zgadzam się z argumentem, który jest wysuwany przez stronę niemiecką, na przykład w ekspertyzie przygotowanej przez ekspertów Bundestagu, jakoby te roszczenia miały się po 50 latach przedawnić, ponieważ nie ma żadnej podstawy, żeby twierdzić, że tego rodzaju zbrodnie ulegają przedawnieniu po 50 latach – powiedział wiceminister.

Czytaj też:
"Byłem prywatnie, szok". Smutny wpis Sławomira Cenckiewicza

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także