W wywiadzie dla "Polski The Times" polityk został zapytany, jak PO patrzy na ewentualne pojawienie się kandydata obywatelskiego – Szymona Hołownię. W ocenie Grodzkiego określenie "kandydat obywatelski" w przypadku Hołowni "nie jest do końca prawdziwe" i "wyborcy to czują".
Marszałek Senatu oświadczył, że nie zna Hołowni, "ale na jego miejscu dwa razy by się zastanowił, czy wystartować". Dodał jednocześnie, że "jeśli ten fakt zaistnieje, to trzeba będzie się do niego odnieść".
W zeszłym tygodniu Szymon Hołownia odszedł z programu TVN "Mam talent". Na Facebooku napisał, że "gdy coś się kończy, coś się zaczyna". Według "Newsweeka" dziennikarz może ogłosić swój start w wyborach jeszcze w grudniu. Być może dojdzie do tego już w najbliższą niedzielę.
Szefem kampanii wyborczej Hołowni ma być były dziennikarz Michał Kobosko. Z kolei Dominika Kulczyk, o której spekulowano, że może sfinansować kampanię Hołowni, zdementowała te doniesienia.
Wybory prezydenckie odbędą się w maju 2020 r. Według sondaży największe szanse na wygraną ma Andrzej Duda.
Czytaj też:
Sondaż ws. Szymona Hołowni. Jest dobra i zła wiadomość