Według gazety to właśnie te nowe dowody – zdobyte przez CBA – stały się impulsem do mieszkań Mariana Banasia i jego rodziny oraz pokoju hotelowego, w którym przebywał jego syn.
Dziennik podaje, że agenci CBA szukali umów na dzierżawę kamienicy Banasia. Wątpliwości śledczych wzbudziły dlatego, że opiewały na zupełnie różne kwoty, choć dotyczyły dokładnie tej samej nieruchomości – kamienicy w Krakowie przy ul. Krasickiego, której właścicielem był Banaś (sprzedał ją w sierpniu 2019 r.).
"Rz" przypomina, że seria przeszukań u prezesa NIK i jego bliskich – w mieszkaniach prywatnych, firmach i pomieszczeniach służbowych w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli – zaczęła się w środę i była kontynuowana w czwartek. Wtedy agenci CBA weszli do domu w podwarszawskim Pruszkowie, wynajmowanym przez syna Banasia.
Prezes NIK w sprawie działań CBA chce spotkać się z marszałek Sejmu Elżbietą Witek. Rozmowa ma odbyć się w piątek.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Czytaj też:
Narada w PiS. Przecieki ze spotkania na Nowogrodzkiej