"Niszczenie własności to nie przemoc". Szokujące słowa amerykańskiej dziennikarki

"Niszczenie własności to nie przemoc". Szokujące słowa amerykańskiej dziennikarki

Dodano: 
Protest po śmierci George'a Floyd'a
Protest po śmierci George'a Floyd'a Źródło: PAP/EPA / Guillaume Horcajuelo
Stany Zjednoczone wciąż wrzą po śmierci afroamerykanina George'a Floyd'a. Mężczyzna został zabity przez policjanta.

Nikole Hannah-Jones, dziennikarka "New York Times Magazin", a jednocześnie laureatka Nagrody Pulitzera, wypowiedziała się na temat zamieszek i burd, do jakich dochodzi w ostatnich dniach na amerykańskich ulicach. – Tak, niszczenie własności jest niepokojące, podobnie jak kradzież, ale to są tylko rzeczy. Przemoc jest wtedy, gdy biały agent państwa klęczy na karku człowieka aż ujdzie z niego życie. Niszczenie własności, którą można zastąpić, to nie przemoc. Używanie tego samego języka by opisywać obie te rzeczy, jest niemoralne – stwierdziła w rozmowie ze stacją CNN, która jest oskarżana o kompletną stronniczość.

Reporterka stwierdziła, że "każda rozsądna osoba zniechęcała by ludzi do niszczenia cudzej własności, ale to nie są rozsądne czasy". Dalej Hannah-Jones de facto usprawiedliwia awantury, jakie wywołują protestujący afroamerykanie, ponieważ jej zdaniem przez lata doświadczali oni brutalności ze strony policji: – Jeśli więc ludzie nie przestrzegają prawa to dlatego, że to prawo ich nie szanuje. Nie można wymagać by ludzie trzymali się zasad, gdy policja się ich nie trzyma.

Jak donosi telewizja "Fox News" Hannah-Jones niedawno zdobyła nagrodę Pulitzera za kontrowersyjny projekt "1619". Chodzi o zbadanie spuścizny niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych z okazji 400. rocznicy przybycia pierwszych Afrykanów do Wirginii.

Czytaj też:
Korwin-Mikke skomentował skandaliczne słowa Żukowskiej
Czytaj też:
Zaskakujące dane. Jak epidemia wpłynęła na liczbę aktywnych firm?

Źródło: CNN / wPolityce.pl, Fox News
Czytaj także