– Z jednej strony cywilizacja biało-czerwona, która wyrosła 1050 lat temu w cieniu krzyża i chrztu, a z drugiej strony mamy wojnę ideologiczną, czyli kolejne wcielenie marksizmu na polskiej ziemi. Mamy ideologię LGBT, próbę podważenia prawideł biologicznych. Tak jak w komunizmie jest walka klas, w nazizmie walka rasowa, tak tutaj mamy do czynienia z wojną płci – podkreślił.
Rzymkowski określił zachowanie aktywistów jako taktykę rewolucyjną. – To jest to, co zawsze robi skrajna lewica. To nie jest walka o prawa, tolerancję, ale już się nikt z nami nie patyczkuje i nie opowiada łzawych kawałków. Mamy wojnę z symbolami, chrześcijaństwem. To próba konfrontacji – dodał.
– Manifestanci, którzy brali udział w IX Marszu Powstania Warszawskiego, przechodzili również obok siedziby Partii Razem. Tam również grupa skrajnych lewaków dążyła do konfrontacji. (...) To wojna cywilizacji, która na fali LGBT zalewa cały świat – wskazywał.
Polityk stwierdził, że aktywiści LGBT zachowują się „jak obszczymurki, którzy prowokują do reakcji społeczeństwa, które ma zdrowe odruchy”.
– Ile można znosić plucie w twarz i akty profanacji? To jest obliczone na to, by sprowokować do reakcji, nad którą organy państwa nie są w stanie zapanować. Mówiąc wprost, chodzi o to, by któryś z tych lewackich aktywistów dostał w zęby i stał się ofiarą. Rzeczywiście jest tak, że te akty profanacji są negatywne dla uczestników tej hucpy, ale to jest obliczone na wywołanie zamieszek. Inżynierowie społeczni kroją taki scenariusz też u nas – tłumaczył.
– Powinniśmy uciekać od aktów agresji, ale reakcja powinna być bardzo silna i zdecydowana. (...) Bierność w sytuacji zła to jest przyłączenie się do tego zła – ocenił poseł PiS.
Czytaj też:
Kolejna prowokacja działaczy LGBT. Ukradli znicz postawiony przez premiera MorawieckiegoCzytaj też:
Skandaliczna prowokacja działacza LGBT. Lisicki: To są barbarzyńcy i dzikusyCzytaj też:
"Nigdy nie sądziłam, że to napiszę!". Zaskakująca rada Młynarskiej dla "młodych LGBTQ+"